Szanowna Pani,
Myślę, że wkradł się mały błąd w Pani odczyt diagnozy postawionej przez Pani lekarza. Z dużym prawdopodobieństwem mogę stwierdzić, że chodzi o rozstrzenie oskrzeli (w przeciwieństwie do przytoczonego przez Panią "rozszczelnienia" - według mnie takie termin w medycynie nie funkcjonuje). Otóż wspomniane rozstrzenie to choroba dróg oddechowych, będąca nieodwracalnym rozszerzeniem światła oskrzeli w wyniku uszkodzenia ich ściany. Najczęściej objawia się uporczywym kaszlem, odkrztuszaniem dużej ilości wydzieliny, krwiopluciem oraz dusznością. Choroba rozwija się powoli, z okresami zaostrzeń, z nawracającymi bakteryjnymi zapaleniami oskrzeli. Nie jest to nowotwór. Warto porozmawiać z lekarzem, który taką diagnozę postawił, o przyczynach powstania rozstrzeni, gdyż najczęściej bywa tak, że są one skutkiem poważnych chorób układu oddechowego. Pozdrawiam