od trzech tygodni boli mnie lewe kolano - nie jest to wynikiem urazu, najbardziej prawdopodobna przyczyna to nerwoból promieniujący od kręgosłupa
wyniki badania krwi nie wskazują na stan zapalny (CRP bliskie 0); poziom K i Mg w normie, podobnie jak morfologia
RTG wskazuje na delikatne przewężenie przestrzeni między kręgami L4-L5;
wyniki badania rezonansu:
lordoza lędźwiowa zachowana; wysokość i sruktura trzonów kręgowych zachowana, drobne zaostrzenia na krawędziach trzonów, nierówności blaszek granicznych; przestrzenie m-k nie przewężone, sygnał krążków prawidłowy; na poziomie L5-S1 bulging krążka m-k z modelowaniem worka oponowego, kanał kręgowy w wym. strzałkowym szer. 14 mm; poza tym w odcinku lędźwiowym nie stwierdza się cech dokanałowych protruzji krążków m-k; otwory m-k nieprzewężone; szerokość kanału kręgowego prawidłowa; stożek końcowy i nici ogona końskiego bez odchyleń; wewnątrzkanałowo nie stwierdza się cech procesu rozrostowego
czy opis ten wskazuje na źródło bólu w kolanie? co mogę dalej zrobić z tym problemem, ponieważ do tej pory neurolodzy i ortopedzi, którzy mnie badali stwierdzili, że nic mi nie jest i ból powinien ustąpić samoistnie w przeciągu 4-6 tygodni
obecnie rozpoczynam 4-ty tydzień bólu i nie widzę dramatycznej poprawy
obecnie jestem na kuracji Aulinem - 100 mg x 2; na noc biorę Zaldiar, ale niespecjalnie pomaga mi to spać
dzisiaj poprosiłem też o tabletki nasenne, może one wniosą trochę komfortu
w poniedziałek muszę niestety iść do pracy - ale prawdopodobnie, jeśli mój stan się nie poprawi od wtorku znowu wrócę na urlop
