Szanowna Pani,
Ciężko odnieść się do produktu, który z pewnością ma swoje prozdrowotne właściwości (udowodniono, że jest zmiataczem wolnych rodników, korzystnie wpływa na przemianę materii) jednak nie jest lekiem i nie jest zarejestrowany jako produkt leczniczy. Generalnie w leczeniu choroby wrzodowej żołądka podstawową zasadą jest redukcja kwaśności soku żołądkowego, którego głównym składnikiem jest między innymi kwas solny. Ten fizjologicznie znajdujący się tam kwas, w przypadku zaistnienia patologii w obrębie śluzówki żołądka, pogłębia destrukcję błony śluzowej. Dlatego właśnie tak powszechnie stosujemy inhibitory pompy protonowej, czyli leki, które zobojętniają wspomniany kwas w żołądku. O ile mi wiadomo, ocet jabłkowy ma odczyn kwaśny, a więc teoretycznie będzie powodował dodatkowe zakwaszenie we wnętrzu żołądka, co będzie wpływało niekorzystnie na proces gojenia się wrzodu. Dlatego uważam, że przewidywane korzyści z przyjmowania nawet niewielkich dawek octu jabłkowego, nie przeważą nad ryzykiem zaostrzenia choroby wrzodowej. Proponuję odstawić ocet jabłkowy. Zalecam również rozpoczęcie terapii wspomnianym inhibitorem pompy protonowej oraz konsultację przynajmniej lekarza rodzinnego, a najlepiej gastroenterologa lub chirurga celem kontroli leczenia. Pozdrawiam