Witam Państwa serdecznie.
Mam 20 lat i kilka pytań odnośnie Ataksji móżdżkowo-rdzeniowej, najpierw chciałbym w skrócie przedstawić kilka scen z życia otóż jestem człowiekiem, który ciągle ma pod górkę, w wieku 6 lat opuściła nas mama a 2 lata temu tata, który chorował na ataksje przez 14 lat, mnie i moje rodzeństwo wychowywała babcia.
W chwili obecnej spotykam się z dziewczyną od dwóch lat i planujemy założyć rodzinę, jednak strach przed chorobą tak jakby mi nie pozwala jak i również rodzice dziewczyny, jest ona bardzo dobrą osobą i nie chciałbym aby przeze mnie przez resztę życia cierpiała, chciałbym zrobić badania jednak na razie okropnie się boję wyniku, nie ma dnia żebym o tym nie myślał i postanowiłem napisać do Państwa.
Moje pytanie będzie odnośnie dziedziczenia, otóż czy po samym podobieństwie można stwierdzić czy ktoś będzie chory? chodzi mi o sylwetkę, mam młodszą siostrę i starszego brata, sylwetkę odziedziczyli po mamie, są grubszej kości, mają lepsze perspektywy do tycia, ja natomiast jestem typem ektomorfika szczupły, cieńszej kości,mam problem z tyciem lecz jestem lepiej zbudowany, typowo sylwetka atletyczna, taką też miał tata czy po tym mogę wnioskować iż mam zły gen i na pewno ta choroba mnie dotknie, będzie się rozwijała a rodzeństwo w ogóle lub w mniejszym prawdopodobieństwie będą mogli odziedziczyć chorobę, nie chodzi mi o wygląd twarzy lub cechy i wady bo na to chyba nie ma reguły, czy może przebiega to inaczej od czego innego zależy, jaka jest zasada dziedziczenia chorób, może moje pytanie wyda się dla Państwa banalne ale dla mnie dużo znaczy, wiem, że istnieje klinika w Chinach gdzie leczą Ataksje komórkami macierzystymi lecz jest to bardzo kosztowne i szanse na taki zabieg są jak trafienie 6 w lotto.
Państwa odpowiedź i rady na pewno mi pomogą w podjęciu dalszych decyzji.
Pozdrawiam serdecznie i czkam na odpowiedź.
