Witam serdecznie !! Zacznę od tego, że mam 24 lata i od paru miesięcy czuje się tragiczne. Na dzień dzisiejszy Temperatura ciała 35,5 stopni, ogólne zmęczenie, senność, nie mogę się skupić, nie mogę myśleć, szybko bijące serce ( z ostatnich badań wynika ze mam dodatkowe uderzenia, z jakiego powodu nie wiem) zimne poty, częste infekcje intymne prawie po każdym stosunku (sypiam z jednym partnerem), brzydki zapach moczu. Bardzo się stresuje, nawet zwykła rozmowa z kimś do tego stopnia ze aż robi mi się słabo, ogólnie czuje się jak bym była ciągle na haju (przepraszam za wyrażenie, ale nie potrafię inaczej opisać). Parę miesięcy temu trafiłam z tego powodu do szpitala miałam, ogólne badania robione m.in. morfologia, badania na tarczycę, echo serca ... Po tym wszystkim mój lekarz stwierdził anemię... Dostałam żelazo, brałam regularnie przez 3 miesiące. Miałam wrażenie, że jest mi dużo lepiej, ale parę tygodni po odstawieniu znów zaczęłam się źle czuć ... Kupiłam ponownie I zaczęłam przyjmować, ale to już nie pomaga ... Czuje się jeszcze gorzej. Lekarze zalecili mi, żeby uprawiać sport ... ale jak mam to robić, jak tak bardzo słabo się czuję. Nie wiem czy ma to znaczenie, ale zauważyłam, że jak wstaje rano z łóżka, to nie jest aż tak źle ze mną, ale jak zjem śniadanie to zaczyna się to najgorsze samopoczucie. Bardzo proszę o radę, dodam jeszcze że nigdy na nic nie chorowałam, nie mam nadwagi ani niedowagi. Zawsze prowadziłam aktywny tryb życia, byłam zawsze pełna energii ... to okropne samopoczucie wszystko mi odebrało .