9 listopada dostałam miesiączkę, następnie 15 dnia cyklu dostałam krwawienie i przez dwa dni miałam gorączkę i czułam się jak przy grypie. Po dwóch dniach gorączka minęła, ale krwawienie trwało 6dni (nie było to krwawienie takie jak przy normalnej miesiączce - było mniej obfite, ale tez nie takie skąpe żeby można zaliczyć je do lekkiego plamienia). Przez 3 dni bardzo bolał mnie brzuch na dole, cale podbrzusze. Dzisiaj jet 27 grudzień i do tej pory miesiączka się nie pojawiła.Test ciążowy-negatywny. Mam 44 lata i nigdy nie miałam kłopotów ze spóźniająca się miesiączka.Nie wiem co mam o tym myśleć?