Witam. Miałam miesiączkę od 26 lutego - 2 marca. Współżyłam z moim chłopkiem 4 marca. On nie wytrzymał i zalał mnie. Nie biorę żadnych leków. 11 marca miałam na bieliźnie plamki jasno brązowe. A jak się "podcierałam" to była krew z śluzem. 14 i 15 marca miałam na bieliźnie plamki, tak jakby bladoróżowe. Jak się podcierałam było trochę tego więcej. Dziś, czyli 16 marca mam dziwny śluz, jak jakby woda leciała. Jest wodnisty, duża ilość, bez zapachu. Czy to może ciąża? Czy coś innego? Proszę o pomoc!