Mama nie ma żadnych dolegliwości ze strony układu oddechowego, a została skierowana na RTG, bo jest to potrzebne do złożenia wniosku o sanatorium. Nigdy nie paliła papierosów, ale przez wiele lat była tak zwanym biernym palaczem (palił mój tata). Jedynie co dolega mojej mamie, to przewlekłe zmęczenie i twierdzi, że nie oddycha się jej już tak swobodnie jak kiedyś. Czy do postawienia ostatecznej diagnozy konieczne będą dodatkowe badania RTG i tomograf? Czy może wystarczy poprzednie RTG (robione ok. 8 lat temu), na którym wyszły również ślady po przebytej gruźlicy i wywiad? Chcielibyśmy uniknąć tego promieniowania, bo mama ostatnio przechodziła kilka badań RTG (zębów, mammografia) i tomograf komputerowy głowy. Czy można w inny, mniej inwazyjny sposób postawić 100% diagnozę?