Szanowna Pani,
grasica, jest to narząd odpowiedzialny za dojrzewanie limfocytów (komórek odpornościowych) znajdujący się w klatce piersiowej w tzw. śródpiersiu przednim. Największe rozmiary ma u niemowląt i małych dzieci, kiedy dopiero organizm nabiera odporności i z wiekiem maleje, aż u dorosłych ludzi zanika i zostaje zastąpiona tkanką tłuszczową. Niekiedy jednak dzieje się tak, że grasica nie zaniknie cała w dorosłości i wówczas mówimy że jest przetrwała. Czasem również u dorosłych pod wpływem dużych czynników stresowych dla organizmu (np. operacja, oparzenia, ciężkie infekcje a także chemioterapia i radioterapia) może dojść do czasowej aktywacji resztek grasicy - wówczas czasowo powiększa się ona pod wpływem takich bodźców i za jakiś czas znowu się zmniejsza. Taki efekt "z odbicia" w badaniu PET byłby jednak opisany, że widoczny jest wzmożony wychwyt FDG (że "świeci") w tej grasicy. Ważne jest aby mając świadomość przetrwałej grasicy raz na jakiś czas kontrolować w badaniach radiologicznych, czy nie ulega ona przemianie w grasiczaka - guza złośliwego. Natomiast aktywacja tłuszczu brązowego jest normalnym zjawiskiem widocznym w badaniu PET u wielu ludzi. Brązowa tkanka tłuszczowa jest odpowiedzialna za wytwarzanie ciepła i występuje głównie u noworodków, po czym z wiekiem zanika. Wiele dorosłych ludzi ma jednak resztki tej tkanki tłuszczowej w okolicy obojczyków, łopatek, kręgosłupa, w klatce piersiowej i brzuchu co bardzo dobrze jest widoczne w badaniu PET (ponieważ ma wzmożony wychwyt FDG- czyli świeci). Jest to zjawisko fizjologiczne, nie powinno budzić obaw.