Kiedy idę do kardiologa, to za każdym razem zapis z EKG był inny. Pierwszy EKG: spłaszczenie załamkow T w odprowadzeniach. Następne było w normie a kolejne to płytkie ujemne załamki T v1-v3, a osłuchowe wszystko w normie. Dodam, że ten ból promieniuje od miejsca pod klatką piersiową do piersi i pachy. Raz kłuje, raz boli, raz piecze. Czasami boli, jak się schylam czy coś ciężkiego podnoszę. Czy te bóle i zapisy z EKG mogą być spowodowane brakiem potasu albo że mam nerwicę serca? To mnie zastanawia, że kardiolog nic nie powiedział o tym EKG, a w internecie napisane było, że taki zapis może oznaczać, że mam uszkodzony mięsień sercowy. Gdzie mam iść, skoro kardiologa mam dopiero za kilka miesięcy. Dodam że nie mam duszności i ten ból jest przerywany, czasami mi serce zaczyna szybko bić.