Szanowny Panie,
Podczas rutynowej gastroskopii ewentualne pobranie materiału do badania histopatologicznego jest wykonywane za pomocą kleszczyków biopsyjnych, które pobierają pokrywającą guza błonę śluzową, a nie właściwą tkankę guza. Dzieje się tak, gdyż guzki podśluzówkowe wywodzą się z głębszych warstw ściany przewodu pokarmowego – błony podśluzowej lub błony mięśniowej – i leży pod prawidłową błoną śluzową. Tego typu zmiany stwierdza się raz na 100–300 kolejnych gastroskopii, najczęściej w żołądku, nieco rzadziej w przełyku. Do rozpoznania dochodzi zwykle w badaniu wykonanym z przyczyn niezwiązanych z guzem; tylko w nielicznych przypadkach powodem diagnostyki są objawy kliniczne guza, takie jak krwawienie, dysfagia lub upośledzenie drożności przewodu pokarmowego. Większość guzów podśluzówkowych jest niewielka i nie ma istotnego znaczenia klinicznego. Uwagi wymagają przede wszystkim zmiany wielkości ponad 2 cm. W przypadku braku ustalenia ostatecznego rozpoznania na podstawie materiału z gastroskopii, co jest bardzo prawdopodobne, właściwym postępowaniem jest wykonanie badanie o nazwie ultrasonografia endoskopowa, w skrócie EUS. Podczas badania można określić warstwę ściany, z której wywodzi się guz, oraz dokładnie ocenić jego echostrukturę. Na podstawie tych danych w części przypadków udaje się ustalić rozpoznanie – patognomoniczny obraz EUS mają torbiele ściany przewodu pokarmowego i tłuszczaki. W pozostałych przypadkach do określenia charakteru guza konieczna może być biopsja cienkoigłowa pod kontrolą EUS. Jest to zabieg bezpieczny, a przy odpowiedniej technice nakłucia i opracowania uzyskanego materiału rozpoznanie udaje się ustalić w 80–90% przypadków. Biopsję wykonuje się w przypadku guzów wielkości równej lub powyżej 2 centymetrów i tylko wtedy, jeśli jej wynik może wpłynąć na postępowanie z chorym. Pozdrawiam