Od 7 lat leczę się na niedoczynność tarczycy. Z uwagi na to, że od 2 miesięcy bardzo silnie się pocę i jestem osłabiona, byłam u mojej endokrynolog, która kazała mi zrobić badania.
Oto ich wyniki: TSH 0,767 µlU/ml, FT4 16,38 pmol/l, fosforany nieorganiczne 0,99 mmol/l, wapń całkowity 2,38 mmol/l, kortyzol o 8 rano 31,8 nmol/l, wapń w moczu 9,42 mmol/l, wapń w moczu (DZM) 11,77 mmol/24h.
Miałam też robione USG tarczycy: prawy płat tarczycy o wym. ok. 12 x 13 x 45 mm, lewy ok. 10 x 11 x 40 mm, cieśń w normie. Miąższ tarczycy o prawidłowej echogeniczności, dość jednorodny, bez wyodrębniających się zmian ogniskowych. Obecności powiększonych węzłów chłonnych szyjnych nie stwierdzam.
Z leków aktualnie biorę Euthyrox N 75 rano na czczo, Vigantol 3 krople w obiad i Atoris 20 mg na noc (z uwagi na podwyższony cholesterol).
Niestety moja lekarka jest na miesięcznym urlopie i stąd prośba o interpretację wyników i może jakieś rady – co to może być, co z tym robić?. Niepokoi mnie niski poziom kortyzolu i wspomniane osłabienie wraz z silnymi potami. Wystarczy, że chwilę postoję i już jestem cała zlana potem. Ponadto – też od około 2 miesięcy odczuwam silny ból lewego łokcia. Nadmienię, że mam 55 lat i nadwagę spowodowaną tarczycą, a ciśnienie jest w normie.