Od roku borykam się z grzybem w jamie ustnej,nalot na języku mam bez przerwy a od czasu do czasu pojawiają się w języku jakieś bolące kulki,po kilku dniach znikają.Kilka dni temu zabolało mnie gardło po prawej stronie ale jakoś inaczej niż zwykle, takie pieczenie i suchość po tej stronie.Pojawiają się napady duszności i skoki ciśnienia , coraz częściej takie objawy powtarzają się, miałem coś takiego rok temu i w szpitalu podczas bronchoskopii pobrano mi próbki i to właśnie był ten grzyb candidoza czy coś podobnego.Przepisano mi Fluconazole i wypisali do domu , po użyciu tych leków trochę mi przeszło ale nalot na języku został.To jest bardzo uciążliwe dla mnie gdyż jestem po operacji płuca w 2006 roku z powodu guza podobno niezłośliwego.Choruję też na nerwicę i reflux, od14 lat łykam omeprazol 20, bo inaczej mam zgagę i bóle w żołądku i całym przełyku proszę o informację jak z tego się wyleczyć bo lekarze jakby nie słyszeli tego co mnie boli i co mówię.