Kilka dni temu zdiagnozowano u mnie zapalenie korzonków. Koleżanka, po usłyszeniu objawów, powiedziała, że to jest dyskopatia. Czy jest jakaś istotna różnica w odczuwaniu bólu między tymi stanami lub czy jedno wiąże się z drugim? Dodam jeszcze, że mam stwierdzoną dysplazmię prawego stawu biodrowego, a właśnie po prawej stronie mnie najbardziej boli. Czy może być to powiązane?