Szanowna Pani,
Obraz choroby przedstawiony przez Panią niestety wygląda dramatycznie. Choroba nowotworowa, a w szczególności i przede wszystkim gdy mamy do czynienia z nowotworem złośliwym, jest niestety bardzo często nieuleczalna, i mimo zastosowania leczenia systemowego - czyli chemioterapii, a także miejscowego czyli radioterapii jest śmiertelna. Nie podaje Pani informacji o typie nowotworu, na który choruje ojciec, jednak w chwili obecnej jest to bez znaczenia. Z opisu wynika, że stan pacjenta jest ciężki - przebieg złośliwego nowotworu płuc poza tym, że prowadzi do zaawansowania miejscowego, czyli znacznego pogorszenia czynności oddechowej pacjenta, to daje niestety większą szansę na wystąpienie innych chorób, w tym udarów mózgu. W przypadku złego stanu ogólnego pacjenta onkolodzy często decydują się na zaprzestanie podawania chemioterapii, gdyż kilka kursów więcej ma niewielkie szanse na realne wydłużenia życia pacjenta, a może znacznie pogorszyć stan pacjenta i spowodować zgon. Proponuję otoczyć ojca troskliwą opieką, zapytać lekarza prowadzącego o aktualny stan pacjenta. W przypadku podejrzenia bardzo zaawansowanego procesu nowotworowego z przerzutami do ośrodkowego układu nerwowego, nie są wskazane pochopne decyzje terapeutyczne, a raczej leczenie paliatywne mające na celu uśmierzenie bólu pacjenta i zapewnienie jak najlepszej jakości życia. Pozdrawiam