Nigdy tego nie miałem - bóle somatyczne w klatce piersiowej pojawiły się po śmierci ojca 2 lata temu a ja SYN lat 41 wciąż je mam - ciężki czasami oddech, uczucie nierytmicznego bicia serca,drganie mięśnia zawsze w tym samym miejscu przy lewym barku ,czasami ciężkość z zaśnięciem i strach przed zawałem serca, przez to rodzi się niepokój, to wszystko po 2 latach ale w mniejszych ilościach niż na początku ponieważ na początku przez 4 miesiące były stany lękowe których już nie ma,odczuwam jakieś ciepło wokół serca a ogólnie czuję się dobrze, tylko co jakiś czas te powikłania wracają i jest to uciążliwe po takim czasie więc wciąż myślę czy to jeszcze objawy śmierci ojca? Robiłem USG i serce zdrowe inne badanie kardiologiczne też ok więc co?