Od kilku tygodni bolą mnie plecy i to bardzo między łopatkami maści nic nie dają masaże również a w dodatku mam kłopoty z przełykiem czasami tak mocno boli że muszę zwymiotować, ale nie ma czym tylko ślina z krwią tej krwi jest coraz więcej.Po kilku dniach jak ból jest mniejszy wraca apetyt i znowu to samo w dodatku mam jakiś ucisk w gardle ale to sporadycznie przeważnie jak się położę .Byłem u gastrologa mam dziurę we wpuście do żołądka to chyba jakaś przepuklina.Tuż przy odbycie wyskoczyła mi jakaś bolesna kulka ni mam pojęcia co to jest ,hemoroidy dokuczają prawie bez przerwy no może w lato troczę mniej.Mam kłopoty z kręgosłupem czasami nie mogę się ruszać jestem po CA płuca 7lat temu rana pooperacyjna tylko niekiedy mnie nie boli,duszności przy najmniejszym wysiłku.Leczę się na depresję i lęki, ale leków nie mogę brać bo żołądek nie chce już ich tolerować, po upadku miałem zerwane ścięgna w barku dwóch ścięgien nie udało się zrekonstruować mam trochę niewładną rękę Jeszce do tego skoki ciśnienia przeważnie wieczorem albo w nocy 175/110 na razie posiłkuję się captoprilem. Zus uważa że nic mi nie jest renty mi nie przyznali po roku odwoływań dałem spokój bo nie mam pracy i nie mam kasy na prywatne wizyty. A od dwóch miesięcy coraz gorzej widzę nawet już na telefonie prawie nic nie widzę. Trochę mi się tego nazbierało jestem chyba super pechowcem, ale nie wiem co robić dalej nerwy już pokazały swoje!!