Witam. Proszę o pomoc. Chodzę od lekarza do lekarza i nikt nie postawił żadnej diagnozy jak do tej pory. Zaczęło się od podwyższonej temperatury - od 37.2 do 37.5 na wieczór, od grudnia 2013. Ból w plecach na przestrzał. Myślałam, że może to coś związanego z sercem albo nerkami. USG w styczniu - guzki po jednym w obu nadnerczach i naczyniak na wątrobie.Tomograf komputerowy potwierdził naczyniaka na wątrobie - 20x17mm i guzki na nadnerczach zaliczone do zmian łagodnych: 9x7mm,21x14mm. Kontrola USG za 3 miesiące. Martwi mnie również ból w prawym dole brzucha. Myślałam, że to wyrostek, zrobiłam kolonoskopię i nic. Badanie: aspat 17, alat 17,amylaza 61, markery cea 0.372 ,ca125 21.93, USG piersi-w lewym sutku widoczna zmiana 19x12mm, o wyraźnych, gładkich obrysach-F-A, ca15-3-wynik 8,24, USG tarczycy po 4-5 guzków na obu płatach, największy 10x5mm,7x4mm, przepływ przez miąższ tarczycy prawidłowy w zmianach jak w tarczycy, węzły chłonne na szyi niezmienione, niepowiększone.Zalecana biopsja, guzki nadnerczy zaliczone do incydentalome. Nadmieniam, że mam 43 lata i od 3 leczę się na nadciśnienie tętnicze, biorę Vanatex 160. Wizyta w szpitalu, duszności, temperatura nadal podwyższona.Pulmonolog osłuchowo nic nie stwierdził w płucach i oskrzelach zalecił Klabax 500mg 2x1 na 7 dni,antybiotyk 1x1 , Promont 10mg na noc. Po 4 dniach nadal temperatura od 36.8 do 37.3 wieczorem. Nie wiem co mam dalej robić i dokąd się udać. Czekam na odpowiedź.