Od 20 lat choruję na cukrzycę. Od 5 lat mam problemy z chodzeniem. Wykluczono Parkinsona, SM, boreliozę. Pozostała polineuropatia cukrzycowa. Nic mnie nie boli, a zejście z krawężnika lub stopnia bez barierki jest niemożliwe. Nogi mam sztywne i boję się. W pozycji leżącej mogę ruszać nogami we wszystkie strony bez problemu. Na stojąco - blokada. Brałam: Baclofen, Halidor, Betaserc, Neurolipon, a ostatnio Cavinton i Bioksetin. Chodzić mogę tylko przy Afobamie. Rezonanse głowy i kręgosłupa nic nie wykazały. Ratunku!!!