Witam
Córka ma niespełna 16 miesięcy. Od ponad 3 ma problemy skórne na twarzy. Odkąd zaczęłam jej gotować tak naprawdę bo mleko Bebiko je od 5 miesiąca i inne kaszki (oprócz owocowych). Po konsultacjach z 2 pediatrami jednym alergologiem i 3 dermatologami tak naprawdę każdy mówi co innego. Odstawiłam jej mleko. zrobiłam testy na 30 alergenów. Wyszło minimalnie (pani z laboratorium powiedziała, że na pewno to nie jest przyczyna), że jest uczulona na a- laktoalbumine tj. składnik białka.
Po odstawieniu natychmiastowym czerwona skora zniknęła niemal na drugi dzień z twarzy ale nadal pozostała kaszka na policzkach i troszkę na szyi lekko zaróżowiona. Największym jednak problemem jest to, że od niespełna 2 tygodni ma okropne zaczerwienienia na macicy, pachwinach i na pupie. To są krosty, plamy, wygląda tak jakby była bardzo poparzona. Bardzo czerwona. Używam maści przeciwgrzybiczej jaka zlecił mi lekarz ale poprawy nie widać. Co to jest?? Jestem bezsilna, zmęczona, strasznie się martwię czy to nie aby jakaś choroba.
pozdrawiam