Witam, moja mama ma 55lat i od 3 dni ma bóle. Najpierw zaczęło się to nad ranem w okolicach dołu kręgosłupa, mama opisywała te bóle jako gorsze od porodowych. Przez cały dzień nic nie ustępowało a ból przeniósł się z okolicy od biodra do kolana. Pojechała do przychodni, doktor stwierdził, że to od kręgosłupa, dostała przepisanych 15 zastrzyków przeciwbólowych i ketonal w razie gdyby bardzo bolało. Wczoraj dostała pierwszy zastrzyk, nic nie ustąpiło. W nocy nie zmrużyła oka, jęczała, płakała z bólu, wzięła 2x ketonal i po nim ból nawet nie zmniejszył się. Dziś po drugim zastrzyku jakby mniej bolało, ale cały czas boli lewa str. od biodra do kolana, mama to opisuje, że w środku jakby kość od reszty się odczepiała, jakby ktoś jej śrubę jąkaś wkręcał... :( Proszę naprowadźcie na kierunek co to może być. Moja mama waży 43kg, jeśli to istotne. Nigdy nie miała żadnych problemów zdrowotnych, okaz zdrowia po prostu. Choruje na łuszczycę, zatoki. Mnie to dziwi, że przeciwbólowe zastrzyki przepisali, zamiast skierowanie na badania jakieś ;/ Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.