Jedną z metod leczenia padaczki jest stosowanie tzw. diety ketogennej: jej istotą jest ograniczenie spożycia białka i węglowodanów kosztem zwiększenia ilości spożywanych tłuszczów. Efektem jest wzrost stężenia związków ketonowych w surowicy krwi, co obniża "gotowość drgawkową" mózgu. Należy jednak mieć na uwadze, że leczenie dietą ketogenną jest przeznaczone dla osób z padaczką lekooporną - u syna na razie o takiej nie ma mowy, dlatego w pierwszej kolejności radziłbym spróbować wyeliminować napady preparatami farmakologicznymi. Tym bardziej, że w wieku 17 lat zapotrzebowanie na niektóre składniki odżywcze, w tym białko, jest spore. W tej chwili nie modyfikowałbym diety dziecka pod kątem leczenia padaczki.