Mam 24 lata i w te wakacje zaczęły mi doskwierać kolana, objawiało się to tępym nie mijającym bólem który nasilał się w nocy - nie mogłam przez to spać. Nie pomagały ani poduszki pod i pomiędzy kolanami ani ciepłe ani zimne okłady, bolało tak jakbym upadła na kolana i je sobie potłukła. Byłam u specjalisty przepisał mi Struktum 500 mg w większej dawce niż jest na ulotce. Jem to od czterech miesięcy i widzę małą poprawę ale jest to raczej spowodowane tym że zrezygnowałam z jakiejkolwiek aktywności fizycznej (nawet jazdy na rowerze jako środek komunikacji) zaznaczam że nigdy nie byłam zapalonym sportowcem. Domyślam się że te tabletki i proponowane mi również przez lekarza zastrzyki w kolana (których się boję) leczą tylko objawy - czyli brak tej mazi, a ja chciałabym się dowiedzieć co jest przyczyną braku tej mazi i z tym walczyć. Jakie zrobić badania? Co to może być?