Witam.
Biorę już drugi antybiotyk ,rolicyn (szósty dzień), wcześniej - (tydz.przed rolicyn) brałam augmentin. Mam kaszel mokry, teraz jakby mi przechodziło jest częściowo suchy, częściowo mokry, szczekający ale słyszę dziwne, charczenie czasami w klatce piersiowej przy oddechu.... Osłuchowo dwa dni temu było dobrze, czy to taki wirus, że tak długo mnie ten kaszel męczy(w nocy spokój)? Dodam, że odczuwam też swędzenie ciała od wczoraj nocy. Mam piekący język, chociaż biorę flucofast i multilac. Czy przez cytrusy i soki z wit. C, których się nie powinno w czasie antybiotykoterapi zażywać powodują te pieczenia ciała i języka? Od czego to może być, czy może oznaczać jakąś chorobę? Papierosów nie palę,chce być zdrowa i chce żyć,bo mam dla kogo. Proszę o odpowiedź i dziękuje.