Trudno z czymś walczyć nie znając przyczyn, a tym bardziej nie widząc problemu, tak jak w tym przypadku. Można Ci pomóc jedynie z domysłów, rzucając na wiatr same możliwe i prawdopodobne przyczyny.
Od jakiego czasu pojawiają się te bąble? Nie jesteś czasem alergikiem lub nie masz jakiegoś uczulenia na substancje chemiczne, kurz, sierść - cokolwiek? Druga sprawa, to infekcja. Może być spowodowana jakimiś larwami, które siedlisko mają w rogach ścian, pod panelami czy podłogami, a nocą, gdy ciemno mogą sobie wychodzić i kąsać. Są to "toto bed bugs". Taie małe robaczki, które powodują alergię. Na początek warto wysprzątać całe mieszkanie od A do Z. Ze sprawdzeniem w szczególności zakamarków, rogów i innych miejsc. Wymiana pościeli również. Warto również sprawdzić, czy nie drapiąc i nie wyciskając tych bąbli, one same schodzą. To też jest istotne, jak w sumie wszystko.
Po całym globalnym sprzątaniu mieszkania (warto dodać, że takie insekty mogą mieć siedlisko również w łóżku) najlepiej udać się do dermatologa, który powinien znaleźć przyczynę i ustalić diagnozę, bo być może okaże się to całkowitą błachostką, na którą wystarczy krem.