Witam.
Jakiś czas temu miałam zawroty głowy, ale po operacji kręgosłupa ustąpiły. Pozostała a nawet nasila się inna przypadłość. A mianowicie zaburzenia równowagi ( uczucie niestabilności, wrażenia jak na statku albo po alkoholu). Badanie błędnika wykazało, iż lewy błędnik jest na granicy normy. Lekarz neurolog przepisywał mi od września 2013r Histigen 2x1tabl. Za każdym razem pytałam neurologa, czy mogę go tak "bezkarnie i nieustannie" przyjmować. Obawiałam się tak długiego przyjmowania leku. Tym bardziej, że objawy nieco tylko przycichły. Ostatnio udałam się do Poradni Audiologicznej. Tu lekarz uświadomił mnie, że nie powinnam brać tak długo tego leku tym bardziej, że jednak nie pomaga. W tej chwili od tygodnia jestem na etapie ostawiania i biorę 2x1/2tabl. I kogo taki pacjent zagubiony ma słuchać? Przecież udaję się do specjalistów, upominam się o szczegółowe badania. A nawet sugeruję jakie zrobić. Gdzie jeszcze mam się udać?