Szanowny Panie,
Odpowiadając na Pana pytanie z tytułu wiadomości: tak, oczywiście można życ z marskością wątroby, jednak powikłania tego schorzenia są ogólnoustrojowe i groźne. Uszkodzenie wątroby jest nieodwracalne, można jednak spowolnić lub zatrzymać postępy zwłóknienia, jeśli rozpocznie się właściwe leczenie. Kontrola stanu wątroby oraz wspomnianych konsekwencji zdrowotnych wymaga wielu konsultacji specjalistycznych. Musi Pan zwracać uwagę na świąd skóry, krwawienia z przełyku, krwawienia z odbytu, ginekomastię, wodobrzusze, żółte zabarwienie skóry czy objawy podwyższonego poziomu cukru we krwi. Nie należy pomijać encefalopatii wątrobowej, objawiającej się skłonnością do zapominania, zaburzeniami koncentracji, zaburzonym reagowaniem na bodźce oraz zmianami rytmu snu i czuwania. W życiu codziennym utrudnienie stanowią ograniczenia w przyjmowaniu leków, z powodu spadku tempa metabolizmu związków aktywnych biologicznie, przez co dłużej utrzymują się one we krwi. Każdy, podkreślam każdy preparat (również ten bez recepty!) powinien być skonsultowany ze specjalistą przed zażyciem.
Leczeniem schyłkowej marskości wątroby jest jedynie przeszczep narządu. Higieniczny tryb życia i właściwe leczenie znacznie wydłużają żywotność tego narządu. Pozdrawiam