Mojemu dwuletniemu synkowi upadła na stopę 30 kilowa płyta chodnikowa. Stopa mu bardzo spuchła. W dniu wydarzenia nie mógł stanąć na nogę. Zdecydowałam pojechać do lekarza, po obejrzeniu nóżki lekarz stwierdził że to stłuczenie i po trzech dniach będzie dziecko już normalnie chodzić. Nie było robione zdjęcie rtg.Następnego dnia synek próbował stawać, jak to dziecko nie mógł usiedzieć w miejscu, ale nie chodził bez trzymania. Minęło 5 dni a stopa jest nadal opuchnięta, od spodu ma malutkiego krwiaka pod drugim palcem i bolesność przy dotyku, na wierzchniej stronie stopy nie ma jako tako krwiaków, widoczne lekkie zasinienia, przy chodzeniu nadal kuleje. Silny ból odczuwa przy dotyku drugiego i trzeciego palca. Wieczorami stopa jest bardzo ciepła (w porównaniu z drugą). Nie wiem, czy tak ma wyglądać stłuczenie, według mnie może być złamanie. Martwię się, czy udać się ponownie do lekarza i wykonać zdjęcie rtg?