Mam pytanie dotyczące mojej operacji i zmian które zaszły po niej, jestem po perforacji zachyłka gruszkowatego po stronie prawej 1,08,13r w wyniku krwotoku gdyż był to ropień który pękł od wewnątrz. Po operacji wszystko było dobrze ,tzn jeść nie mogłam normalnie wiec założono PEG, lecz gdy dziura wewnątrz się zagoiła mogłam jeść pic i dobrze mówić, podczas pobytu w szpitalu miałam chwile zajęcia z logopeda ale krotko ponieważ było ok natomiast po wyjściu do domu dostałam gorączek i ponownych boli gardła. jeżdżąc na kontrole nie dano mi żadnych leków, następnie znów pojawiła się chwilowo krew z gardła stwierdzono ze to nic takiego ze wszystko ok ale od tamtej pory nie mogę kasłać, kichać, ani śmiać się jak wcześniej sadze iż coś tam się źle zrosło i dlatego nie mam odruchu kaszlu. jak byłam przeziębiona nie mogłam odksztusić wydzieliny i od tego przeziębienia pogorszył mi się głos na cichszy, aż jak więcej mowie to kreci mi się w głowie ..na dodatek język zbacza na jedna stronę i nie mogę go dalej wysunąć. Nikt mi nie powiedział ze po wyjściu itp mam nadal ćwiczyć bo mogą się porobić zrosty lub coś i to wpłynie na głos i nie tylko. Dlatego tez mam pytanie czy da się coś z tym zrobić jakieś ćwiczenia na rozciągniecie tych zrostów itp bym mogla mówić normalnie bo już popadam w depresje powoli bo od grudnia mam gorszy głos ochrypły jakby i ciągle czuje jakąś wydzielinę napływającą do przodu jak mowie. Bardzo będę wdzięczna za pomoc :) dziękuję