Po rozpoznaniu u mnie raka jelita grubego, zrobiłam prywatne badanie na obecność pasożytów, pleśni i grzybów w organizmie metodą dr Clark oraz mikroskopowe badanie żywej kropli krwi. Zobaczyłam wszystkie erytrocyty pouszkadzane, na kształt kółek zębatych, przy jednym erytrocycie zobaczyłam robaka,wgryzającego się w krwinkę i machającego ogonem jak wicią. Pani prowadząca badanie stwierdziła, że to tęgoryjec.
Pół roku wcześniej przeprowadzałam odrobaczanie, z dobrym skutkiem, ziołami. Poza tym ,w polu widzenia były strzępki grzybów i pleśni. Teraz jestem na diecie bez cukru, mąki pszennej, mało mięsa, a jeśli, to kurczak lub indyk, w celu odkwaszenia, lecz niepokoją mnie tęgoryjce, na żywo zżerające erytrocyty.