W lipcu zeszłego roku prawdopodobnie (na SORze zrobiono mi tylko RTG, które nic nie wykazało) wypadł mi dysk.Taką diagnozę postawił neurochirurg. Miałam ucisk na nerw i ciągnęła mnie cała prawa noga. Przez dwa tygodnie ratunkiem były środki rozkurczowe i przeciwbólowe. Potem zaczęło się wszystko powolutku cofać.
Obecnie jestem w 35 tygodniu ciąży. Jest to moja druga ciąża. Pierwsze dziecko z racji ułożenia miednicowego, urodziłam przez cesarskie cięcie.
Mam pytanie czy istnieje prawdopodobieństwo, że w czasie porodu naturalnego może znowu nastąpić wysunięcie dysku? Czy mogę rodzić naturalnie (dziecko jest ułożone dobrze, poprzedni poród miałam 4,5 roku temu) czy raczej skłonić się ku cesarce?
z góry dziękuję za udzielenie mi odpowiedzi.