Jestem po czwartym wlewie chemii RCHOP w leczeniu chłoniaka rozlanego nieziarniczego z dużych komórek B. Od trzeciego wlewu meczą mnie nocne , zlewne poty, które wcześniej przed diagnozą i po pierwszych dwóch chemiach występowały sporadycznie. Czy jest to może objaw uboczny chemii, czy może świadczy o tym, że chemia nie działa?. Chemię znoszę bdb, czuję się też dobrze, nie mam żadnych innych objawów choroby, nie miałam spadków parametrów krwi w morfologii. Nie chudnę, a najważniejszy i jedyny objaw mojego chłoniaka, czyli naciekanie opłucnej ustąpił już po pierwszej chemii. Bardzo niepokoją mnie te poty i będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.