Od kilku miesięcy notorycznie boli mnie głowa, przede wszystkim w jednym miejscu-nad czołem. Ból jest nie do zniesienia. Przy tym jest mi słabo, mam mrocznie przed oczami, światło mnie drażni a nawet wymiotuje i zdarza mi się czasem na moment stracić przytomność. Lekarz mnie badał pod kątem rzucawki ciążowej(dziecko ma już półtora roku) tzn miałam w ciąży wysoki ciśnienie, zatrucie ciążowe a mój lekarz tego nie zauważył i ledwo uszłam z córką z życiem. Miałam robione eeg i nic. Teraz robiłam TK z kontrastem i napisali mi, że mam zmiany zapalno-rozrostowe w obrębie zatok szczękowych oraz w sitowiu. Co to takiego? Mam się czego bać?