Witam,3 miesiące temu poznałam takiego chłopaka jest strasznie wychudzony, bo przy wzroście 170 waży tylko 51 kg twierdzi, że to przez cukrzycę a ma typu 1 ma też brak czucia w skórze lewej dłoni. Dwa lata temu stw. białaczkę.. śledziona, wątroba, węzły chłonne powiększone, bóle kości badania też były złe,tyle że krwi były dobre,a złe wyniki szpiku, a że dwa razy nie będą pobierać, to i tak zostało, a jak pytał innych lekarzy to mówili , że z takimi wynikami pana by tu dawno nie było i nie musi się leczyć..ze niby to jest błąd wyników i jest jego taka uroda, więc się nie leczył.. A teraz jakieś trzy tyg. temu, okazało się że białaczka powraca.. ma ostrą białaczkę limfoblastyczną.Tak jak wcześniej objawy zniszczona trzustka,śledziona powiekszona, na watrobie są już nacieki z tego co mówił ma 85% białych krwinek tych złych..
Czy jest to możliwe, że albo mnie okłamuje i dalej się leczy, czy też wcześniej mając takie objawy , badania -była białaczka, tyle że się zatrzymała i się nie rozwijała?
Lekarze mówią, że to ostra remisja wyników z przed 2 lat