Witam,moja 3 letnia córka w styczniu br miała rozpoznanie- małopłytkowość samoistną/ ITP, średnio co miesiąc kontrolę krwi i płytki podnoszą się i spadają nawet do 32 tys, często w tym czasie ma wirusa, a zawsze w tym czasie pojawiają się malutkie wybroczynki -niewielkie ale widoczne ilości, na skórze wokół oczu, na dłoniach, w różnych miejscach ciała-ramiona, brzuch itp.Nie ma krwawień, po skaleczeniu krew szybko krzepnie. Siniaki takie, jak przeciętne dziecko-po placu zabaw itp. Ogólnie czuje się dobrze. Mieszkam w Irlandii, gdzie medycyna w tej dziedzinie w moim mieście nie jest rozwinięta, czy powinnam leczyć córkę, jak i kiedy, czy poziom płytek od 30 tys.nie wymaga leczenia?