Witam,moja 3 letnia córka ma od roku stwierdzoną małopłytkowość samoistną,na razie bez wskazania do leczenia szpitalnego,na ten moment wskazania tylko kontroli krwi.Często zapada na choroby wirusowe,przeziębienia itp. Urodzona siłami natury o czasie, ciąża bezproblemowa. Od kilku miesięcy odmawia jedzenia obiadów w jakiejkolwiek postaci, warzyw,jajek,mięsa, zjada właściwie jedynie kilka produktów,z nabiału i pieczywa,czasem przeciery owocowe. Pediatrzy nie potrafią nic poradzić,ale twierdzą że to nie jest normalne. Nie ma alergii pokarmowej, miała badania na lamblie i glistę,nic nie wykazały. Poziom żelaza i wit.D ma w normie. Jeżeli jest chora,brak apetytu jest normalny, córka jednak nie je normalnie cały czas od kilku miesięcy,a właściwie zawsze były problemy w tej kwestii,nasiliły się dopiero od ok.5 mies. Nie pomaga nic, zachęty, sposoby i pory podawania jedzenia, lekkie przegłodzenie, i żadne inne metody, żadne syropy na apetyt itd. Nie lubi i uparcie odmawia próbowania nowych rzeczy, odrzuciła nawet zupy,które wcześniej jakiś czas jadła. Trwa ten stan już na tyle długo,że nie jest to raczej kwestia zachowania, boję się,że jej problemy z jedzeniem mogą mieć podłoże chorobowe związane np.z jej małopłytkowością, dość często ma wybroczyny na skórze związane z ITP i często niskie płytki-30-70 tys. Co jeszcze możemy zrobić,żeby zaczęła jeść obiady i normalne posiłki? Jakie badania zrobić? Ogólnie jest pogodnym i aktywnym dzieckiem, i dużym jak na swój wiek,choć wg mnie jej cera jest zbyt blada i ma sińce pod oczami. Mieszkamy w Irlandii, gdzie są problemy ze specjalistami.Pozdrawiam, Marta.