Mam 61 lat. Od jakiegoś czasu nie mogę się uporać z ostrym przenikającym bólem prawej strony głowy. Ból promieniuje od czoła aż do potylicy i trwa od kilku sekund do nawet 1 minuty. Występuje kilka razy dziennie, choć zdarza się też, że przez kilka dni nic się nie dzieje.
Ponadto dokuczają mi częste bóle potylicy, trwające nawet do kilku godzin.
W nocy mam wrażenie, jakbym spał na twardych kamieniach, a rano często wstaję z budzę się z bólem głowy.
Od 17 lat leczę wysokie ciśnienie, które mimo leczenia stale utrzymuje się na poziomie 170/90. Bywa jednak, że nagle spada i przez klika dni utrzymuje się na poziomie 140/80.
Czy to może być nerwoból nerwu trójdzielnego?