Szanowna Pani,
Będąc osobą nie związaną zawodowo ze służbą zdrowia, może Pani udzielać pierwszej pomocy przedmedycznej podczas napadu padaczkowego. Przede wszystkim należy ochronić chorego (szczególnie jego głowę i kręgosłup) przed okaleczeniem o okoliczne przedmioty, czyli np. przytrzymać z boku rękami. Nie należy unosić głowy, starać się nie wykonywać żadnych niepotrzebnych ruchów w zakresie ruchomości kręgosłupa szyjnego. Kolejną rzeczą jest ułożenie chorego na boku by uchronić go przed zakrztuszeniem się, jeśli nie jest możliwe ułożenie chorego w tej pozycji należy pozostawić go na plecach. Ważnym krokiem jest ułatwienie oddychania pacjentowi poprzez rozpięcie kołnieża koszuli lub paska. Nie należy zapominać o tym, aby sprawdzić, czy podczas napadu nie było mimowolnego oddania moczu (lub kału) i należycie pomóc choremu. Dość długa jest lista czynności, które są zabronione podczas napadu padaczkowego lub których raczej nie powinno się wykonywać. Należą do nich między innymi: przenoszenie chorego, otwieranie oczu lub zaciśniętych zębów, wkładanie przedmiotów do ust czy podawanie czegoś do picia. Jeżeli napad trwa około 2-3 minut, nie powtarza się i jest to napad w przebiegu rozpoznanej epilepsji nie ma potrzeby dzwonienia po zespół ratowniczy. Postępowanie po napadzie nie wymaga zazwyczaj podawania jakichkolwiek leków ani interwencji lekarskiej. Pragnę jedynie zaznaczyć, iż jeśli mimo regularnego przyjmowania leków, napady padaczkowe u pacjenta powtarzają się, należy zgłosić się do poradni neurologicznej celem kontroli leczenia epilepsji. Pozdrawiam