Szanowna Pani,
Doniesienia o przeszczepach kończyn dolnych są bardzo sporadyczne, nawet gdy przyjmiemy za teren naszych obserwacji całą Europę. Dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze, dostępność bardzo dobrych protez kończyn dolnych jest zdecydowanie większa niż na przykład oprotezowania kończyn górnych, wynika to z technologii, jak również uwarunkowań anatomicznych człowieka. Jednym słowem: łatwiej stworzyć dobrą protezę nogi, niż ręki. Biorąc to pod uwagę, transplantolodzy twierdzą, że ewentualny przeszczep kończyny dolnej może nieść więcej zagrożeń i utrudnień dla pacjenta, niż jego brak i życie codzienne z protezą. Kolejnym problemem jest techniczna trudność zabiegów, żaden ośrodek w Polsce nie specjalizuje się w tego typu operacjach, a i w Europie są one rzadkością. Spektakularne przeszczepy nawet dwóch kończyn dolnych odbywały się w ostatnich latach w Hiszpanii oraz w Turcji. Brak jest doniesień o dalszych losach pacjentów, uwzględniających możliwości poruszania się bez protez, a z przeszczepionymi kończynami. Pozdrawiam