Mam 20 lat. Od miesiąca boli mnie głowa. Byłam z tym u neurologa, ale po badaniu stwierdził, że wszystko jest ok i przepisał mi tabletki uspokajające. Do tego mam mrowienie i drżenie kończyn czasami jestem lekko otępiona. Nie mogę przez to ani się uczyć ani pracować. Niedawno wykryto u mnie niedoczynność tarczycy i zaczęłam przyjmować letrox w małych ilościach, lecz lekarka twierdzi, że to na pewno nie od tego. Pomóżcie co to może być? Jestem załamana.