Witam serdecznie,
Moja 7 letnia córeczka od dłuższego czasu ma problem z uchem. Od 2 miesięcy jest stan zapalny ucha, był antybiotyk przeszło, po miesiącu stan zapalny wrócił (bóle ucha) niestety w między czasie córka uderzyła się w głowę o twardą metalową poręcz ( okolice kości ciemieniowej) podnosiła szybko główkę. Bolało ją tylko przez chwilkę nie miała zawrotów głowy ani nie zemdlała ale po 4 dniach po nocy wypłynął jej wodnisty-przezroczysty płyn (było tego troszeczkę) a dzień wcześniej przed nocą strasznie bolało ją to ucho. Oczywiście byłam z córką u laryngologa miała robione badanie otoskopem oraz badanie słuchu wyszło że to stan zapalny oraz lekko pogorszony słuch na to ucho. Ale martwi mnie kolor tego wycieku bo nie było żadnej perforacji błony bębenkowej. Pani doktor mówiła że nie widzi nic takiego żeby coś się działo. Córka zachowuje się normalnie,nie skarży się na ból głowy. Proszę bardzo o odpowiedź czy może być to płyn mózgowo rdzeniowy? Czy powinnam udać się z dzieckiem jeszcze na konsultacje do innego lekarza?
