Szanowna Pani,
przede wszystkim dysplazja szyjki macicy to jeszcze nie rak. Występowanie tego stanu określa się jako stan przednowotworowy - czyli potencjalnie mogący przechodzić w raka. Wyróżnia się 3 stopnie dysplazji (CIN 1, 2 i 3 - odpowiednio mały, średni i duży). Oczywiście ryzyko rozwoju raka rośnie wraz ze stopniami. W przypadku małego ryzyko to jest bardzo małe, a samo występowanie dysplazji może wynikać ze zmian zapalnych które mogą samoistnie się cofnąć. W sytuacji CIN - 1 nie podejmuje się żadnego leczeni radykalnego - możliwe jest stosowanie leczenia przeciwzapalnego jednak decyzję musi podjąć bezpośrednio ginekolog. Na pewno występowanie dysplazji wymagać będzie od Pani okresowej kontroli po urodzeniu dziecka. Natomiast myślę że w trakcie ciąży nie będą konieczne u Pani żadne agresywne działania - jednak konieczne jest skonsultowanie się z lekarzem ginekologiem który Panią bada i prowadzi ciążę, oraz zna dotychczasowy wywiad medyczny. Jednak proszę pamiętać że w przypadku CIN 1 ryzyko wystąpienia raka jest bardzo małe (ok. 1%).